poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Kradziej całusów


Siadła dziewczyna z chłopakiem na ławeczce
W zachodzie słońca, przy spokojnej rzeczce
Przy wiaterku lekkim i promieniach słońca
Uśmiechnięta, wesoła, tak słodko pachnąca…

Zamknęła oczka, by poczuć jak słońce grzeje
Jak szumią drzewa kiedy wiatr wieje
Gdy nagle coś cmoknęło dziewczynę w usteczka
Otworzyła oczy, a obok niej On i spokojna rzeczka

Zamknęła znów oczka, siedząc zamyślona
Nikogo nie było, tylko On i Ona
Gdy nagle dziewczynę coś w szyję cmoknęło
Nim to zobaczyła znowu zniknęło

A chłopak siedział obok,
Wpatrzony w jej oczka słodziutkie
Gdy na niego spojrzała, wyszeptał
Kocham Cię – cichutkie …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz