Siadła
dziewczyna z chłopakiem na ławeczce
W zachodzie
słońca, przy spokojnej rzeczce
Przy
wiaterku lekkim i promieniach słońca
Uśmiechnięta,
wesoła, tak słodko pachnąca…
Zamknęła
oczka, by poczuć jak słońce grzeje
Jak szumią
drzewa kiedy wiatr wieje
Gdy nagle
coś cmoknęło dziewczynę w usteczka
Otworzyła
oczy, a obok niej On i spokojna rzeczka
Zamknęła
znów oczka, siedząc zamyślona
Nikogo nie
było, tylko On i Ona
Gdy nagle
dziewczynę coś w szyję cmoknęło
Nim to
zobaczyła znowu zniknęło
A chłopak
siedział obok,
Wpatrzony w
jej oczka słodziutkie
Gdy na niego
spojrzała, wyszeptał
Kocham Cię –
cichutkie …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz