poniedziałek, 29 września 2014

Królowa zimna

W odległej północnej krainie,
Śniegami pokrytej całej,
Mieszka królowa zimna,
W drewnianej chatce małej.

Gdyś jest podróżnym strudzonym,
Odpocząć gdzieś w cieple pragniesz,
Nie podchodź do tamtej chatki,
W królowej sidła tam wpadniesz.

Zimna Pani Cię zauroczy,
Zakochasz się w niej cały.
Zechce od Ciebie dowodu,
Ty oddasz jej świat swój mały.

Wtem ona podejdzie do Ciebie,
Zbliży swe usta do Twych,
Poczujesz lodowy jej oddech,
Opadniesz ze swoich sił.

Będziesz wtedy stracony,
Rozpaczy Twej czas nastanie,
Nigdy nie wrócisz w swe strony,
Na zawsze w tej chatce zostaniesz.

niedziela, 28 września 2014

Nie jestem taki zły...


Pomyślisz, że to ja jestem tym złym
Że to ja zerwałem
Zadałem cierpienia,
Że zranić chciałem

Myślisz, że tylko ona cierpi
A ja beztrosko, bez zmartwień żyję
Mylisz się, też przez to cierpiałem
Lecz już nie mogłem, dlatego skończyłem

Kochałem przecież,
kochałem jak potrafiłem
Życie bym oddał dla niej,
Lecz tego nie zrobiłem.

Nie mogłem już znieść
Naszych kłótni, łez przelanych
Tłumaczenia że jestem dla niej
Zawsze przy niej, oddany

Jak pies na uwięzi, na łańcuchu
Pragnąłem biegać i zwiedzać świat
Jak ptak zamknięty w klatce
Wyrwać się, z więziennych krat

Tak bardzo Chciałem żyć,
Dla niej i dla siebie
Bym ja był szczęśliwy
Ale i ona, jak w niebie

Nie mogłem jednak
Przy ziemi łańcuch mnie trzymał
Ciężki z uczuciami
W serce się wżynał.

Zazdrość, tak, to ten łańcuch
Jakby był dłuższy, nikt by nie uciekał
Jednak tak nie było, puściło ogniwo,uciekłem,
W Twych oczach uczuciowy kaleka

Śmieszny paradoks,
Racje mi chyba przyznacie
Bojąc się kogoś stracić
Mocniej trzymacie

I ten uścisk sprawia
Że szybciej osobę tracicie
Bo każdy pragnie swobody
Cóż, takie jest życie…


piątek, 26 września 2014

Dwa klejnoty - dedykowane Kasi

Dwa piękne klejnoty
A w nich magia zaklęta
Jedno na nie spojrzenie
Myśli wszystkie pęta

Dwa piękne klejnoty
Niczym zwierciadło duszy
Wskazują drogę do serca,
Co kamień najtwardszy skruszy

Dwa piękne klejnoty
A w nich księżyca blask
Odbicie języków ognistych
Płonących gałęzi trzask

Te dwa piękne klejnoty
Ten urok, co myśli pęta
To właśnie kobiece oczy
To w nich magia zaklęta.

wtorek, 23 września 2014

Daj popatrzeć na Ciebie

Oczka piękne i śliczne
A w nich gwiazdy liczne
W nich promienie słońca
W nich przyroda kwitnąca
W nich Piękno natury
W nich pierzaste chmury
W nich do serca drzwi
Twoje oczka, to Ty

Daj popatrzeć na Ciebie
Przy bezchmurnym niebie
Daj Się pocałować
Słodkich ust skosztować
Daj się zakochać, daj mi z Tobą być
Daj mi Twoje serce, bym miał po co żyć.

Twoje Włosy rozwiane
Muskane przez wiatr
W dotyku delikatne
Jak śnieg co dopiero spadł
Jak kwiaty pachnące
Na wiosennej łące
Jak liście rozwiane
Tańcu oddane

Daj popatrzeć na Ciebie
Przy bezchmurnym niebie
Daj Się pocałować
Słodkich ust skosztować
Daj się zakochać, daj mi z Tobą być
Daj mi Twoje serce, bym miał po co żyć.


Usta czerwoniutkie
Jak miód słodziutkie
Uśmiechnięte wesoło
Radość dają wkoło
Takie czerwone
Takie słodziutkie
Takie wesołe
Twe usta śliczniutkie

Daj popatrzeć na Ciebie
Przy bezchmurnym niebie
Daj Się pocałować
Słodkich ust skosztować
Daj się zakochać, daj mi z Tobą być
Daj mi Twoje serce, bym miał po co żyć.


poniedziałek, 8 września 2014

Granice


Jest jedno takie miejsce,
Jest tam też wielki las
Przed lasem wielka przepaść
Tu wolniej płynie czas.

Pośród lasu ciemnego
Labirynt z wielu drzew
Wśród ścian labiryntu,
Plugawe zło czai się.

Jest most nad przepaścią,
Stary pewnie jak las,
ścieżka z desek spróchniałych,
Pozwoli przejść tylko raz.

Gdzieś tam za lasem starym,
Gdzie potwory żyją,
Kryje się wielka potęga
Która jest jeszcze niczyją.

Trzeba pokonać przepaść,
Trzeba pokonać las,
Złu wyjść naprzeciw,
Bo żyje się tylko raz.





niedziela, 7 września 2014

Odpowiedz

Siostra:

Mamusiu powiedz proszę, gdzie poszedł mój brat?
Czemu spakował plecak? Czemu całusa mi dał?
Czemu był taki smutny, kiedy wychodził za drzwi?
Powiedz czemu zapłakał, kiedy pomachał mi…
Co Ci się stało Mamusiu, że ronisz łzy?
Czemu twarz chowasz w ręce? Proszę odpowiedz mi…
Czy mój braciszek wróci? Czemu on poszedł sam?
Proszę powiedz cokolwiek, bo nie wiem czy płakać mam…

Brat w liście do matki:

Nie płacz matulu, że nie ma mnie w domu
Nie płacz, że znoszę niedole
Musiałem iść walczyć, bo nie było komu,
Za naszą ojczyznę, za Polskę.

Nie wiem mamusiu, gdzie mnie los poniesie,
Być może niebawem zginę
Lecz teraz siedzę w Naszym Polskim lesie
Me serce wciąż jeszcze bije.

Nie płacz mamusiu proszę, gdy padnę na ziemię
Gdy ona krew moją wchłonie
Jestem przecież polakiem, Polski naszej nasieniem
Na ziemi tej, me ciało zrodzone

Nie płacz raz jeszcze proszę,
Nie płacz za swoim synem
Wiedz proszę, że Ciebie kochałem
Ale i kraj nasz. Za niego walczyłem

A jeśli Bóg kiedyś da
To odwiedź moją mogiłę,
Ale proszę o jedno…
Zrób to dopiero jak zginę.

Matka do córki:

Twój brat, córeczko spogląda już na nas z nieba,
Teraz naszej modlitwy, naszej pamięci mu trzeba
Poległ on z bronią w walce, za Naszą ojczyznę,
A w naszych stęsknionych sercach, pozostawił bliznę.

Kochał nas bardzo, myślą zawsze był z nami,
Modlił się za nas do Boga, biegnąc między kulami.
Lecz któraś kula sięgnęła, przeszła przez jego serce,
Brat upał na Polską ziemię, oddał swe życie, w jej ręce.

Lecz nie roń łez moja droga, mimo, że strata boli
Bo brat Twój walczył za przyszłość, za Polskę w niedoli.
Zostanie on bohaterem, bez imienia, w zbiorowej mogile,
Bo dla poległych żołnierzy, świat zrobi tylko tyle…

Zapal więc kiedyś świeczkę, przy jego grobie,
Niech wie, że jego osoba bliska była Tobie.
Odmów mu w ciszy „Zdrowaś Maryja”
Niech tam wśród aniołów grona, szczęście mu sprzyja…






środa, 3 września 2014

Jak straszne...


Wnętrze komory gazowej w Aushwitz
Jak straszne musi być to uczucie
Gdy wiesz, że nie ma już nadziei
Niebawem przyjdzie wieczny sen
Krzyk niczego nie zmieni.

Jak wiele strachu w oczach ludzi
Czekających na śmierć w ciemnej komorze
Wiedzących że ostatni jest obraz ten
A potem ciemności nieprzebrane morze

Jak wiele myśli, jak wiele żalu
Jak wiele łez, wylanych przez matki
Jak wiele istnień, będących tam
Wydało dech ostatni…

Jak wiele cierpienia i bólu
Nim serce przestało bić
Jak wiele wspomnień migocących w głowie
Nim życie przestało żyć.

Jakie to straszne uczucie
Gdy wiesz że nie ma już nadziei
Że przyjdzie zaraz wieczny sen
Twój krzyk niczego nie zmieni…